Strzelcy bramek dla Iskry Czernice (2009/2010):
1. Gołka Przemysław - 9 bramek
2. Gołka Łukasz - 7 bramek
3. Bsufka Adam - 6 bramek
4. Czarnotta Wiesław - 4 bramki
-. Wegner Zbigniew - 4 bramki
5. Wegner Mirosław - 3 bramki
-. Kryszkiewicz Patryk - 3 bramki
6. Wegner Wojciech - 2 bramki
-. Polak Paweł - 2 bramki
7. Czarnotta Krzysztof - 1 bramka
-. Dudek Rafał - 1 bramka
-. Cieślik Kacper - 1 bramka
-. Falba Michał - 1 bramka
-. Wocial Michał - 1 bramka
RUNDA JESIENNA
Termin I - 30.08.2009
Zakrzewo - Czernice 2:5 (0:3)
0:1, 0:3, 2:5 Gołka Łukasz, 0:2 Polak Paweł, 0:4 Gołka Przemysław, 1:4, 2:4 Tessmer Marcin
Z zawodnikiem z pola w bramce Iskra grała w tym meczu. I tu trzeba przyznać, że świetnie w roli bramkarza spisał się pomocnik Zbigniew Wegner, za każdym razem interweniując bardzo pewnie. Mecz dla Iskry zaczął się świetnie, ponieważ już pierwszy strzał w 2. minucie meczu dał im prowadzenie. Bardzo dobre podanie Mirosława Wegnera wykorzystał lobując bramkarza Łukasz Gołka. Następnie dwukrotnie świetnymi interwencjami popisał się bramkarz gospodarzy, ale przy strzałach Pawła Polaka i ponownie Łukasza Gołki nie mógł już nic zrobić. Druga połowa to od początku ataki Jedności, ale bramkę znowu zdobyła Iskra, tym razem po strzale Przemysława Gołki. Nadzieję na dobry wynik dla gospodarzy na chwilę przywrócił Marcin Tessmer strzelając w niecałe 15 minut dwie bramki, ale już chwilę później zwycięstwo gości przypieczętował niezawodny tego dnia Łukasz Gołka.
Termin II - 06.09.2009
Bartoszkowo - Czernice 2:3 (1:1)
0:1 Gołka Przemysław (35'), 1:1 Bierut Daniel (37'), 2:1 Czarnotta Mariusz (55' br. sam.), 2:2 Gołka Łukasz (70'), 2:3 Czarnotta Krzysztof (76')
Niestety nie mogłem pojawić się na meczu. Oto co się dowiedziałem.
Mecz ogólnie wyrównany. Dopiero ostatnie 25 minut to przewaga gości, którzy strzelili w tym czasie dwie bramki dające zwycięstwo w meczu.
Termin III - 13.09.2009
Czernice - Zalesie 0:0
Mecz bez większej historii. Pierwsza połowa to delikatna przewaga zespołu gości. Druga to już ataki Iskry i kontrataki Piasta. Oby dwie drużyny nie wykorzystały dogodnych sytuacji do strzelenia bramki. Napastnicy z Zalesie dwukrotnie nie potrafili pokonać bramkarza gospodarzy, raz strzelając tuż obok słupka, a raz przenosząc piłkę nad bramką przy próbie lobowania. Gospodarze z kolei mieli pecha, kiedy to jeszcze w pierwszej połowie goście wybijali piłkę z linii bramkowej. Po przerwie kilka razy strzały Iskry obronił bramkarz Piasta. Najbliżej zdobycia bramki dla ekipy z Czernic był Adam Bsufka, ale jego strzał z ok. 20 metrów minimalnie minął lewy słupek golkipera gości.
Termin IV - 20.09.2009
Czernice - Józefowo 0:1 (0:0)
0:1 Kujawa Mateusz (50')
I kolejny raz Iskra nie potrafiła pokonać drużyny z Józefowa. W pierwszej połowie to goście zdecydowanie przeważali. Druga połowa to szybka bramka dla gości, przy której żadnych szans nie miał bramkarz z Czernic. Dopiero od tego momentu gospodarze przejęli inicjatywę, ale wszystkie próby zdobycia bramki niestety były nieudane.
Termin V - 27.09.2009
Kamień - Czernice 5:1 (2:0)
5:1 Wegner Wojciech
Cały mecz to wyraźna przewaga gości co zostało udokumentowane bramką w końcówce meczu. No dobra bez żartów. Kolejny bardzo słaby mecz w wykonaniu Iskry. Ostre treningi i obóz w Ustce niestety nie pomagają :P. Z meczu na mecz Iskra gra coraz słabiej. No ale nikt rąk nie załamuje. Wszystko jest w porządku, sezon trwa, sędziowie są fajni i byle do przodu.
Termin VI - 04.10.2009
Czernice - Podróżna 1:2 (0:1)
1:2 Gołka Łukasz
Morale zespołu z Czernic zdecydowanie się podniosło po tym meczu, ponieważ przegraliśmy już tylko 1:2. Przegraliśmy z najsłabszą drużyną jaką do tej pory graliśmy. Gra drużyny gości opierała się na dwóch rzeczach: wybij piłkę, a jak prowadzisz to udawaj, że cie boli i leż jak najdłużej (jak widać na jednym ze zdjęć w galerii to może jednak nie zawsze udawali). No ale wygrali i gratuluję. Szkoda, że wciąż niektórzy sędziowie sobie nie radzą na boisku i na przykład noga koło głowy zawodnika to nic złego. Nie będę tu wymieniał z nazwiska pana Małaczka bo jaki ma to sens. Zaraz mi tu powie "Graj dalej!". Niestety porażka jest naszą winą. Jeżeli nie potrafimy umieścić piłki w bramce z 1 (słownie: jednego) metra to o czym tu mówić.
Termin VII - 11.10.2009
Skórka - Czernice 2:2 (0:1)
0:1 Czarnotta Wiesław, 1:2 Dudek Rafał
Kolejny mecz, w którym to Iskra powinna wygrać. Niestety strzały gości w przeciwieństwie do strzałów gospodarzy nie chciały wpaść do bramki. Skórka oddała ok. trzy strzały zagrażające bramce. Niestety dwa z nich były celne. Pierwsze bramka dla Iskry to najpierw strzał z głowy Wiesia Czarnotty a następnie jego dobitka. Cała pierwsza połowa to wyraźna przewaga gości. Zaraz po przerwie z ok. 20 metrów strzał oddali goście. Broniący w tym dniu Krzysztof Czarnotta nie sięgnął piłki i zrobiło się 1:1. Po tej bramce Iskra próbowała ponownie wyjść na prowadzenie co w końcu się udało. Idealne dogranie Łukasza Gołki wykorzystał Rafał Dudek. Bramka na 2:2 to błąd jednego z obrońców Iskry. Napastnik gospodarzy przejął piłkę, minął bramkarza i strzelił do pustej bramki. Podziękowania za walkę dla chłopaków ze Skórki.
Podziękowań na pewno nie będzie dla sędziów. W szczególności dla pseudo sędziego Siedleckiego. Zarząd surowo kara zawodników za ich zachowanie na boisku, a nie ukrywajmy, że głównymi prowodyrami takich zachowań są przeważnie sędziowie. Może by tak też ich ukarać. W końcu biorą pieniądze za wykonaną pracę, a za taką pracę złotówki nie powinni dostać. Sędziowie wyszkoleni, żeby karać za chamstwo, tylko za to karzą. A zatrzymanie piłki ręką, żeby przerwać grę i jeszcze kilka innych rzeczy nie ma znaczenia. Panie Siedlecki zastanów się nad swoimi decyzjami i może daj już sobie spokój z tym gwizdaniem, bo dziecko po pierwszym treningu wie lepiej od Ciebie co to spalony, itd. Życzę powodzenia, szczęścia i obyśmy się więcej na boisku nie spotkali, bo przez takich ludzi jak Ty Granie w piłkę traci sens. Zamiast wrócić do domu zrelaksowany człowiek wraca zdenerwowany.
Termin VIII - 18.10.2009
Czernice - Śmiardowo 6:1 (4:0)
1:0 Bsufka Adam, 2:0, 4:0 Czarnotta Wiesław, 3:0 Gołka Przemysław, 5:0 Wegner Mirosław, 6:0 Wegner Wojciech
W końcu dobra gra Iskra pokryła się ze skutecznością i stąd pewne zwycięstwo. Już pierwszy strzał w drugiej minucie przyniósł prowadzenie i pierwszą bramkę w tym sezonie Adamowi Bsufce. Na 2:0 podwyższył pięknym strzałem głową Wiesław Czarnotta (bramka na 4:0 to strzał z ok 20 metrów), którego w drugiej połowie w polu, zastąpił powracający do gry bramkarz Przemysław Trojanowski. Bramka na 3:0 to wypuszczenie Przemka Gołki, który nie dał szans bramkarzowi gości, co można zobaczyć na podstronie Wideo. Po przerwie dalej Iskra stwarzała groźne sytuacje i wynik mógł być jeszcze wyższy. Goście także mieli swoje szanse na strzelenie więcej niż jednej bramki, ale świetnie w bramce spisywał się Michał Falba.
Termin IX - 25.10.2009
Scholastykowo - Czernice 5:1 (3:0)
3:1 Gołka Przemysław
Dobrze, że to już koniec rundy wiosennej. W końcu człowiek spokojnie spędzi niedzielę. Bez nerwów i bez wspaniałych sędziów (czytaj: Siedleckiego) przede wszystkim. Co do meczu to błędy w obronie w pierwszej połowie ustawiły resztę spotkania. Chociaż w drugiej połowie po bramce na 1:3 była szansa na dogonienie przeciwnika, ale niestety pseudo sędzia Siedlecki najpierw odgwizdał, że niby spalonego, a następnie nie uznał prawidłowo zdobytej bramki. Przy 2:3 można by było jeszcze powalczyć, a tak niestety niepotrzebne nerwy zrobiły swoje. Gratulacje dla Orła.
RUNDA WIOSENNA
Termin I - 25.04.2010
Czernice - Zakrzewo 2:2 (0:2)
1:2 Kryszkiewicz Patryk, 2:2 Czarnotta Wiesław
Pierwszy mecz za nami. Niestety Iskra zaczęła od remisu. Pierwsza połowa to wyrównane spotkanie, gdzie goście najpierw wykorzystali błąd bramkarza, który przy rzucie wolnym wybił piłkę pod nogi zawodnika Jedności, a ten dopełnił tylko formalności. Jeszcze przed przerwą goście wykorzystali drugą swoją okazję i tak do przerwy było 0:2. Druga połowa to już przewaga Iskry, która w zaledwie 4 minuty zdobyła dwie bramki. Szkoda tylko, że zawodnicy gospodarzy nie potrafili wykorzystać jeszcze kilku bardzo dobrych sytuacji.
Zapytany po meczu jeden z zawodników Iskry dlaczego dwie połowy był tak różne w ich wykonaniu odpowiedział: "Może to przez te ostre treningi dwa razy dziennie i dwutygodniowy obóz w Ustce. W pierwszej połowie brakowało świeżości a w drugiej było już OK." Jak widać poniosła tu kolegę trochę fantazja. Miejmy nadzieję, że w następnych meczach będzie już tylko lepiej.
Termin II - 01.05.2010
Czernice - Bartoszkowo 5:3 (3:1)
1:0 Gołka Przemysław, 2:1 Gołka Łukasz, 3:1 Gołka P., 4:1 Gołka Ł., 5:1 Wegner Mirosław
Gołka Show!!! Przemek i Łukasz - strzelcy czterech bramek dali swojej drużynie pewne zwycięstwo. Zaczął Przemek i tak już na zmianę aż do stanu 4:1 dla gospodarzy. Najładniejszą bramką był gol na 3:1 kiedy nieudane dośrodkowanie z narożnika boiska wpadło bramkarzowi "za kołnierz". Takim wynikiem zakończyła się pierwsza połowa. Po przerwie bramkę ze spalonego (co tu ukrywać) strzelił grający dużo skuteczniej niż ostatnio Łukasz. Bramka na 5:1 to już piękna akcja Mirosława Wegnera, który widząc, że obrona gości szykuje się do pułapki ofsajdowej, wypuścił piłkę sam sobie i dokończył dzieła. W końcówce meczu przy stanie 5:1 gospodarze już trochę odpuścili co było efektem niepotrzebnie straconych dwóch bramek.
Warto dodać, że Man of The Match wybrano jednego z sędziów. Kto widział ten wie. Reszta niech żałuje.
Termin III - 03.05.2010
Zalesie - Czernice 2:2 (1:1)
0:1 Gołka Przemysław, 1:2 Wegner Zbigniew
W przeciwieństwie do meczu z Zakrzewem z remisu w Zalesiu zawodnicy Iskry na pewno mogą być zadowoleni. Bardzo ciężkie warunki sprawiły, że trzeba było w tym meczu nabiegać się dwa razy tyle co zawsze. Efektem walki są aż trzy kontuzje zawodników z Czernic.
Wszystko zaczęło się od bramki dla Zalesie, której nie uznał sędzia. Piłka prawdopodobnie całym obwodem minęła linię bramkową. Później rajd zrobił Mariusz Czarnotta, a wykończył go celnym strzałem niezawodny Przemek Gołka. Piast wyrównał strzelając piękną bramkę tuż przed gwizdkiem kończącym pierwszą połowę. Po przerwie to goście znowu wyszli na prowadzenie po bardz0 ładnym strzale głową Zbyszka Wegnera. Bramkę wyrównującą dla gospodarze strzelił... Przemek Gołka, który niefortunnie interweniował przy wrzutce z prawej strony boiska.
Termin IV - 09.05.2010
Józefowo - Czernice 3:1 (1:0)
1:1 Kryszkiewicz Patryk
Pierwsza porażka Iskry w rundzie wiosennej. Mecz rozpoczął się przewagą gości i to oni mogli prowadzić już po kilku minutach. Niestety przy jednym strzale piłka odbiła się od słupka, a następne strzały wybronił bramkarz. Później na boisku toczyła się raczej wyrównana walka. Jedyna bramka pierwszej połowy padła tuż przed gwizdkiem kończącym pierwszą połowę. Pierwsza minuta drugiej połowy to wyrównująca bramka Patryka. Kiedy wydawało się, że Iskra pociągnie dalej, bramkę znowu zdobyli gospodarze. Ale tak to już jest jak nie strzela się do pustej bramki, a następnie nie wykorzystuje rzutu karnego (karny został strzelony, ale nie wiedzieć czemu sędzia nakazał powtórkę strzału). Victoria tuż przed końcem meczu powiększyła swoje prowadzenie i ostatecznie zasłużenie wygrała 3:1. Warto dodać, że Iskra ostatni ligowy mecz z Victorią wygrała ponad 2 lata temu, a dokładnie 20 kwietnia 2008 roku. Mecz zakończył się wynikiem 2:1, a bramki dla Iskry strzelili Wiesław Czarnotta i Przemek Gołka.
Termin V - 16.05.2010
Czernice - Kamień 3:1 (1:1)
1:1, 2:1 Bsufka Adam, 3:1 Wegner Zbigniew
To już trzeci sezon jak Kamień nie potrafi wygrać w Czernicach (a może i więcej). To także już trzeci sezon (może także więcej) jak Iskra nie potrafi wygrać w Kamieniu. Co do dzisiejszego meczu to już pierwszy strzał Gwdy dał gościom prowadzenie. To wprowadziło chaos w drużynie Iskry i niepotrzebne nerwy. Kilka minut później powinno być 2:0 dla Kamienia, ale prawidłowo zdobytej bramki nie uznał sędzia. (Przy 2:0 mecz mógł ułożyć się zupełnie inaczej. - np. Iskra mogła wygrać 5:2 :) ) Po około 20 minutach to Iskra w końcu zaczęła atakować co jeszcze przed przerwą dało wyrównującą bramkę. Po przerwie już od początku gospodarze prowadzili grę. Goście jakby trochę osłabli. Efektem tego była najpierw druga tego dnia bramka Adama Bsufki (który tydzień temu nie strzelił karnego :P), a następnie pięć minut przed końcem zwycięstwo przypieczętował Zbyszek Wegner.
Termin VI - 23.05.2010
Podróżna - Czernice 3:1 (3:0)
3:1 Wegner Zbigniew
Niestety ligi już nie wygramy, chyba że walkowery i takie tam :) Bardzo słaba pierwsza połowa, z jednym celnym strzałem nie mogła przynieść innego wyniku niż porażka. Druga połowa już lepsza w wykonaniu Iskry, ale nie wystarczająco dobra, aby doprowadzić chociaż do remisu. Gratulacje dla lepszej drużyny za zasłużone zwycięstwo.
Termin VII - 30.05.2010
Czernice - Skórka 4:0 (1:0)
1:0 Bsufka Adam, 2:0 Gołka Przemysław, 3:0 Wegner Mirosław, 4:0 Wegner Zbigniew
W końcu pewne zwycięstwo Iskry. Chociaż wszystko zaczęło się jak zwykle od ataków drużyny przeciwnej, które trwały do około 15 minuty. Po wyrównaniu gry niesamowity rajd, niczym Maradona na mundialu w 1982 roku przeciwko Anglii (a nawet lepszy), zrobił Zbyszek Wegner. Spokojnie minął kilku zawodników gości i dograł piłkę tak, że Adam Bsufka dostawił tylko głowę i było 1:0. Po przerwie dalej na boisku toczyła się wyrównana gra, ale to Iskra wykorzystała swoje okazje. I tak na 2:0 podwyższył Przemek Gołka po idealnym dośrodkowaniu Mirosława Wegnera. Bramka na 3:0 to z kolei asysta Wiesia Czarnotty i gol wcześniej wspomnianego Mirka. Przy czwartej bramce dla Czernic znowu swój udział miał Mirek, któremu nie wyszło (jak zawsze) dośrodkowanie z rzutu rożnego. Niestety dla gości przy tej wrzutce błąd popełnił bramkarz a formalności, wbijając piłkę do pustej bramki, dopełnił niezawodny ostatnio Zbyszek Wegner (szkoda, że zabraknie go w dwóch ostatnich meczach).
Cieszyć może fakt, że Iskra od meczu z Zalesiem, który odbył się 13.09.2009, nie straciła bramki. Chociaż usilnie jeden z obrońców próbował nie dopuścić do takiej sytuacji, bramkarz Iskry Michał Falba nie dał się pokonać. Po meczu jeden z zawodników Iskry powiedział "Wojtek zawsze grał słabo, ale dzisiaj przeszedł samego siebie."
Termin IX - 03.06.2010 (z 13.06)
Czernice - Scholastykowo 4:3 (4:0)
1:0, 2:0 Bsufka Adam, 3:0 Gołka Przemysław, 4:0 Cieślik Kacper
Normalnie jak w żeńskiej siatkówce. Jeden set zdecydowanie wygrany, a drugi zdecydowanie przegrany. I tak było w Boże Ciało w Czernicach. Pierwsza połowa to bardzo dobra gra (jak nigdy) gospodarzy i wygrana 4:0, druga to już rozluźnienie i przegrana 0:3. Rzeczy zaczęły się dziać dla Iskry bardzo dobrze już od pierwszego strzału, który dał prowadzenie 1:0. Strzelcem bramki Adam Bsufka. Nie minęły 2 minuty, a Adam swoim drugim strzałem w tym meczu zdobył drugą bramkę. Warto tutaj odnotować asystę Łukasza Gołki. Dlaczego warto to nie wiem, ale chciał żebym o tym napisał. Kolejna bramka to akcja braci Gołka, gdzie znowu Łukasz dogrywał piłkę, a akcję celnym strzałem zakończył Przemek. Tuż przed przerwą wydarzyła się historyczna chwila. Swoją pierwszą bramkę w karierze strzelił prawy obrońca Iskry Kacper Cieślik. Brawo!!! Drugą połowę trzeba jak najszybciej zapomnieć. Rafał Kuchciak strzelił kilka minut po gwizdku pierwszą bramkę dla Orła. Następnie mistrzowsko uznana bramka ze spalonego i błąd bramkarza przy trzeciej bramce dały wynik 4:3. Strzelec pierwszej bramki dla Scholastykowa mógł dać gościom remis, ale sytuacja sam na sam w ostatniej minucie meczu nie została przez niego wykorzystana.
Termin VIII - 06.06.2010
Śmiardowo - Czernice 0:4 (0:1)
0:1 Kryszkiewicz Patryk, 0:2 Polak Paweł, 0:3 Falba Michał (karny), 0:4 Wocial Michał
Krótko i na temat. 4:0 to zdecydowanie za małe zwycięstwo w tym meczu. Akcji było dużo więcej, ale brakowało skuteczności. Pierwsza bramka dla Iskry to podanie Pawła Polaka do Patryka, który minął obrońcę i strzałem pod poprzeczkę nie dał szans bramkarzowi. Bramkę na 2:0 ostatecznie przypisuję Pawłowi, którego dośrodkowanie z rożnego do własnej bramki niefortunnie skierował golkiper Gromu. Następny gol to rzut karny, którego wiele osób miało ochotę wykonać. Ostatecznie karnego na bramkę zamienił bramkarz Iskry Michał Falba. Końcowy wynik ustalił Michał Wocial, którego niezbyt mocny strzał przeleciał pod interweniującym bramkarzem.
Sezon zakończony. Był to jeden z najgorszych sezonów Iskry. Szóste miejsce to zdecydowanie za mało. A wystarczyło np. wygrać w Podróżnej i byłoby podium. Na pocieszenie pozostaje fakt, że Czernice zdobyły trzecie miejsce w rundzie wiosennej.
Gratulacje dla Victorii Józefowo za zdobycie mistrzostwa. Ligę z kolei opuszczają drużyny Gwdy Kamień i Gromu Śmiardowo.
1. Gołka Przemysław - 9 bramek
2. Gołka Łukasz - 7 bramek
3. Bsufka Adam - 6 bramek
4. Czarnotta Wiesław - 4 bramki
-. Wegner Zbigniew - 4 bramki
5. Wegner Mirosław - 3 bramki
-. Kryszkiewicz Patryk - 3 bramki
6. Wegner Wojciech - 2 bramki
-. Polak Paweł - 2 bramki
7. Czarnotta Krzysztof - 1 bramka
-. Dudek Rafał - 1 bramka
-. Cieślik Kacper - 1 bramka
-. Falba Michał - 1 bramka
-. Wocial Michał - 1 bramka
RUNDA JESIENNA
Termin I - 30.08.2009
Zakrzewo - Czernice 2:5 (0:3)
0:1, 0:3, 2:5 Gołka Łukasz, 0:2 Polak Paweł, 0:4 Gołka Przemysław, 1:4, 2:4 Tessmer Marcin
Z zawodnikiem z pola w bramce Iskra grała w tym meczu. I tu trzeba przyznać, że świetnie w roli bramkarza spisał się pomocnik Zbigniew Wegner, za każdym razem interweniując bardzo pewnie. Mecz dla Iskry zaczął się świetnie, ponieważ już pierwszy strzał w 2. minucie meczu dał im prowadzenie. Bardzo dobre podanie Mirosława Wegnera wykorzystał lobując bramkarza Łukasz Gołka. Następnie dwukrotnie świetnymi interwencjami popisał się bramkarz gospodarzy, ale przy strzałach Pawła Polaka i ponownie Łukasza Gołki nie mógł już nic zrobić. Druga połowa to od początku ataki Jedności, ale bramkę znowu zdobyła Iskra, tym razem po strzale Przemysława Gołki. Nadzieję na dobry wynik dla gospodarzy na chwilę przywrócił Marcin Tessmer strzelając w niecałe 15 minut dwie bramki, ale już chwilę później zwycięstwo gości przypieczętował niezawodny tego dnia Łukasz Gołka.
Termin II - 06.09.2009
Bartoszkowo - Czernice 2:3 (1:1)
0:1 Gołka Przemysław (35'), 1:1 Bierut Daniel (37'), 2:1 Czarnotta Mariusz (55' br. sam.), 2:2 Gołka Łukasz (70'), 2:3 Czarnotta Krzysztof (76')
Niestety nie mogłem pojawić się na meczu. Oto co się dowiedziałem.
Mecz ogólnie wyrównany. Dopiero ostatnie 25 minut to przewaga gości, którzy strzelili w tym czasie dwie bramki dające zwycięstwo w meczu.
Termin III - 13.09.2009
Czernice - Zalesie 0:0
Mecz bez większej historii. Pierwsza połowa to delikatna przewaga zespołu gości. Druga to już ataki Iskry i kontrataki Piasta. Oby dwie drużyny nie wykorzystały dogodnych sytuacji do strzelenia bramki. Napastnicy z Zalesie dwukrotnie nie potrafili pokonać bramkarza gospodarzy, raz strzelając tuż obok słupka, a raz przenosząc piłkę nad bramką przy próbie lobowania. Gospodarze z kolei mieli pecha, kiedy to jeszcze w pierwszej połowie goście wybijali piłkę z linii bramkowej. Po przerwie kilka razy strzały Iskry obronił bramkarz Piasta. Najbliżej zdobycia bramki dla ekipy z Czernic był Adam Bsufka, ale jego strzał z ok. 20 metrów minimalnie minął lewy słupek golkipera gości.
Termin IV - 20.09.2009
Czernice - Józefowo 0:1 (0:0)
0:1 Kujawa Mateusz (50')
I kolejny raz Iskra nie potrafiła pokonać drużyny z Józefowa. W pierwszej połowie to goście zdecydowanie przeważali. Druga połowa to szybka bramka dla gości, przy której żadnych szans nie miał bramkarz z Czernic. Dopiero od tego momentu gospodarze przejęli inicjatywę, ale wszystkie próby zdobycia bramki niestety były nieudane.
Termin V - 27.09.2009
Kamień - Czernice 5:1 (2:0)
5:1 Wegner Wojciech
Cały mecz to wyraźna przewaga gości co zostało udokumentowane bramką w końcówce meczu. No dobra bez żartów. Kolejny bardzo słaby mecz w wykonaniu Iskry. Ostre treningi i obóz w Ustce niestety nie pomagają :P. Z meczu na mecz Iskra gra coraz słabiej. No ale nikt rąk nie załamuje. Wszystko jest w porządku, sezon trwa, sędziowie są fajni i byle do przodu.
Termin VI - 04.10.2009
Czernice - Podróżna 1:2 (0:1)
1:2 Gołka Łukasz
Morale zespołu z Czernic zdecydowanie się podniosło po tym meczu, ponieważ przegraliśmy już tylko 1:2. Przegraliśmy z najsłabszą drużyną jaką do tej pory graliśmy. Gra drużyny gości opierała się na dwóch rzeczach: wybij piłkę, a jak prowadzisz to udawaj, że cie boli i leż jak najdłużej (jak widać na jednym ze zdjęć w galerii to może jednak nie zawsze udawali). No ale wygrali i gratuluję. Szkoda, że wciąż niektórzy sędziowie sobie nie radzą na boisku i na przykład noga koło głowy zawodnika to nic złego. Nie będę tu wymieniał z nazwiska pana Małaczka bo jaki ma to sens. Zaraz mi tu powie "Graj dalej!". Niestety porażka jest naszą winą. Jeżeli nie potrafimy umieścić piłki w bramce z 1 (słownie: jednego) metra to o czym tu mówić.
Termin VII - 11.10.2009
Skórka - Czernice 2:2 (0:1)
0:1 Czarnotta Wiesław, 1:2 Dudek Rafał
Kolejny mecz, w którym to Iskra powinna wygrać. Niestety strzały gości w przeciwieństwie do strzałów gospodarzy nie chciały wpaść do bramki. Skórka oddała ok. trzy strzały zagrażające bramce. Niestety dwa z nich były celne. Pierwsze bramka dla Iskry to najpierw strzał z głowy Wiesia Czarnotty a następnie jego dobitka. Cała pierwsza połowa to wyraźna przewaga gości. Zaraz po przerwie z ok. 20 metrów strzał oddali goście. Broniący w tym dniu Krzysztof Czarnotta nie sięgnął piłki i zrobiło się 1:1. Po tej bramce Iskra próbowała ponownie wyjść na prowadzenie co w końcu się udało. Idealne dogranie Łukasza Gołki wykorzystał Rafał Dudek. Bramka na 2:2 to błąd jednego z obrońców Iskry. Napastnik gospodarzy przejął piłkę, minął bramkarza i strzelił do pustej bramki. Podziękowania za walkę dla chłopaków ze Skórki.
Podziękowań na pewno nie będzie dla sędziów. W szczególności dla pseudo sędziego Siedleckiego. Zarząd surowo kara zawodników za ich zachowanie na boisku, a nie ukrywajmy, że głównymi prowodyrami takich zachowań są przeważnie sędziowie. Może by tak też ich ukarać. W końcu biorą pieniądze za wykonaną pracę, a za taką pracę złotówki nie powinni dostać. Sędziowie wyszkoleni, żeby karać za chamstwo, tylko za to karzą. A zatrzymanie piłki ręką, żeby przerwać grę i jeszcze kilka innych rzeczy nie ma znaczenia. Panie Siedlecki zastanów się nad swoimi decyzjami i może daj już sobie spokój z tym gwizdaniem, bo dziecko po pierwszym treningu wie lepiej od Ciebie co to spalony, itd. Życzę powodzenia, szczęścia i obyśmy się więcej na boisku nie spotkali, bo przez takich ludzi jak Ty Granie w piłkę traci sens. Zamiast wrócić do domu zrelaksowany człowiek wraca zdenerwowany.
Termin VIII - 18.10.2009
Czernice - Śmiardowo 6:1 (4:0)
1:0 Bsufka Adam, 2:0, 4:0 Czarnotta Wiesław, 3:0 Gołka Przemysław, 5:0 Wegner Mirosław, 6:0 Wegner Wojciech
W końcu dobra gra Iskra pokryła się ze skutecznością i stąd pewne zwycięstwo. Już pierwszy strzał w drugiej minucie przyniósł prowadzenie i pierwszą bramkę w tym sezonie Adamowi Bsufce. Na 2:0 podwyższył pięknym strzałem głową Wiesław Czarnotta (bramka na 4:0 to strzał z ok 20 metrów), którego w drugiej połowie w polu, zastąpił powracający do gry bramkarz Przemysław Trojanowski. Bramka na 3:0 to wypuszczenie Przemka Gołki, który nie dał szans bramkarzowi gości, co można zobaczyć na podstronie Wideo. Po przerwie dalej Iskra stwarzała groźne sytuacje i wynik mógł być jeszcze wyższy. Goście także mieli swoje szanse na strzelenie więcej niż jednej bramki, ale świetnie w bramce spisywał się Michał Falba.
Termin IX - 25.10.2009
Scholastykowo - Czernice 5:1 (3:0)
3:1 Gołka Przemysław
Dobrze, że to już koniec rundy wiosennej. W końcu człowiek spokojnie spędzi niedzielę. Bez nerwów i bez wspaniałych sędziów (czytaj: Siedleckiego) przede wszystkim. Co do meczu to błędy w obronie w pierwszej połowie ustawiły resztę spotkania. Chociaż w drugiej połowie po bramce na 1:3 była szansa na dogonienie przeciwnika, ale niestety pseudo sędzia Siedlecki najpierw odgwizdał, że niby spalonego, a następnie nie uznał prawidłowo zdobytej bramki. Przy 2:3 można by było jeszcze powalczyć, a tak niestety niepotrzebne nerwy zrobiły swoje. Gratulacje dla Orła.
RUNDA WIOSENNA
Termin I - 25.04.2010
Czernice - Zakrzewo 2:2 (0:2)
1:2 Kryszkiewicz Patryk, 2:2 Czarnotta Wiesław
Pierwszy mecz za nami. Niestety Iskra zaczęła od remisu. Pierwsza połowa to wyrównane spotkanie, gdzie goście najpierw wykorzystali błąd bramkarza, który przy rzucie wolnym wybił piłkę pod nogi zawodnika Jedności, a ten dopełnił tylko formalności. Jeszcze przed przerwą goście wykorzystali drugą swoją okazję i tak do przerwy było 0:2. Druga połowa to już przewaga Iskry, która w zaledwie 4 minuty zdobyła dwie bramki. Szkoda tylko, że zawodnicy gospodarzy nie potrafili wykorzystać jeszcze kilku bardzo dobrych sytuacji.
Zapytany po meczu jeden z zawodników Iskry dlaczego dwie połowy był tak różne w ich wykonaniu odpowiedział: "Może to przez te ostre treningi dwa razy dziennie i dwutygodniowy obóz w Ustce. W pierwszej połowie brakowało świeżości a w drugiej było już OK." Jak widać poniosła tu kolegę trochę fantazja. Miejmy nadzieję, że w następnych meczach będzie już tylko lepiej.
Termin II - 01.05.2010
Czernice - Bartoszkowo 5:3 (3:1)
1:0 Gołka Przemysław, 2:1 Gołka Łukasz, 3:1 Gołka P., 4:1 Gołka Ł., 5:1 Wegner Mirosław
Gołka Show!!! Przemek i Łukasz - strzelcy czterech bramek dali swojej drużynie pewne zwycięstwo. Zaczął Przemek i tak już na zmianę aż do stanu 4:1 dla gospodarzy. Najładniejszą bramką był gol na 3:1 kiedy nieudane dośrodkowanie z narożnika boiska wpadło bramkarzowi "za kołnierz". Takim wynikiem zakończyła się pierwsza połowa. Po przerwie bramkę ze spalonego (co tu ukrywać) strzelił grający dużo skuteczniej niż ostatnio Łukasz. Bramka na 5:1 to już piękna akcja Mirosława Wegnera, który widząc, że obrona gości szykuje się do pułapki ofsajdowej, wypuścił piłkę sam sobie i dokończył dzieła. W końcówce meczu przy stanie 5:1 gospodarze już trochę odpuścili co było efektem niepotrzebnie straconych dwóch bramek.
Warto dodać, że Man of The Match wybrano jednego z sędziów. Kto widział ten wie. Reszta niech żałuje.
Termin III - 03.05.2010
Zalesie - Czernice 2:2 (1:1)
0:1 Gołka Przemysław, 1:2 Wegner Zbigniew
W przeciwieństwie do meczu z Zakrzewem z remisu w Zalesiu zawodnicy Iskry na pewno mogą być zadowoleni. Bardzo ciężkie warunki sprawiły, że trzeba było w tym meczu nabiegać się dwa razy tyle co zawsze. Efektem walki są aż trzy kontuzje zawodników z Czernic.
Wszystko zaczęło się od bramki dla Zalesie, której nie uznał sędzia. Piłka prawdopodobnie całym obwodem minęła linię bramkową. Później rajd zrobił Mariusz Czarnotta, a wykończył go celnym strzałem niezawodny Przemek Gołka. Piast wyrównał strzelając piękną bramkę tuż przed gwizdkiem kończącym pierwszą połowę. Po przerwie to goście znowu wyszli na prowadzenie po bardz0 ładnym strzale głową Zbyszka Wegnera. Bramkę wyrównującą dla gospodarze strzelił... Przemek Gołka, który niefortunnie interweniował przy wrzutce z prawej strony boiska.
Termin IV - 09.05.2010
Józefowo - Czernice 3:1 (1:0)
1:1 Kryszkiewicz Patryk
Pierwsza porażka Iskry w rundzie wiosennej. Mecz rozpoczął się przewagą gości i to oni mogli prowadzić już po kilku minutach. Niestety przy jednym strzale piłka odbiła się od słupka, a następne strzały wybronił bramkarz. Później na boisku toczyła się raczej wyrównana walka. Jedyna bramka pierwszej połowy padła tuż przed gwizdkiem kończącym pierwszą połowę. Pierwsza minuta drugiej połowy to wyrównująca bramka Patryka. Kiedy wydawało się, że Iskra pociągnie dalej, bramkę znowu zdobyli gospodarze. Ale tak to już jest jak nie strzela się do pustej bramki, a następnie nie wykorzystuje rzutu karnego (karny został strzelony, ale nie wiedzieć czemu sędzia nakazał powtórkę strzału). Victoria tuż przed końcem meczu powiększyła swoje prowadzenie i ostatecznie zasłużenie wygrała 3:1. Warto dodać, że Iskra ostatni ligowy mecz z Victorią wygrała ponad 2 lata temu, a dokładnie 20 kwietnia 2008 roku. Mecz zakończył się wynikiem 2:1, a bramki dla Iskry strzelili Wiesław Czarnotta i Przemek Gołka.
Termin V - 16.05.2010
Czernice - Kamień 3:1 (1:1)
1:1, 2:1 Bsufka Adam, 3:1 Wegner Zbigniew
To już trzeci sezon jak Kamień nie potrafi wygrać w Czernicach (a może i więcej). To także już trzeci sezon (może także więcej) jak Iskra nie potrafi wygrać w Kamieniu. Co do dzisiejszego meczu to już pierwszy strzał Gwdy dał gościom prowadzenie. To wprowadziło chaos w drużynie Iskry i niepotrzebne nerwy. Kilka minut później powinno być 2:0 dla Kamienia, ale prawidłowo zdobytej bramki nie uznał sędzia. (Przy 2:0 mecz mógł ułożyć się zupełnie inaczej. - np. Iskra mogła wygrać 5:2 :) ) Po około 20 minutach to Iskra w końcu zaczęła atakować co jeszcze przed przerwą dało wyrównującą bramkę. Po przerwie już od początku gospodarze prowadzili grę. Goście jakby trochę osłabli. Efektem tego była najpierw druga tego dnia bramka Adama Bsufki (który tydzień temu nie strzelił karnego :P), a następnie pięć minut przed końcem zwycięstwo przypieczętował Zbyszek Wegner.
Termin VI - 23.05.2010
Podróżna - Czernice 3:1 (3:0)
3:1 Wegner Zbigniew
Niestety ligi już nie wygramy, chyba że walkowery i takie tam :) Bardzo słaba pierwsza połowa, z jednym celnym strzałem nie mogła przynieść innego wyniku niż porażka. Druga połowa już lepsza w wykonaniu Iskry, ale nie wystarczająco dobra, aby doprowadzić chociaż do remisu. Gratulacje dla lepszej drużyny za zasłużone zwycięstwo.
Termin VII - 30.05.2010
Czernice - Skórka 4:0 (1:0)
1:0 Bsufka Adam, 2:0 Gołka Przemysław, 3:0 Wegner Mirosław, 4:0 Wegner Zbigniew
W końcu pewne zwycięstwo Iskry. Chociaż wszystko zaczęło się jak zwykle od ataków drużyny przeciwnej, które trwały do około 15 minuty. Po wyrównaniu gry niesamowity rajd, niczym Maradona na mundialu w 1982 roku przeciwko Anglii (a nawet lepszy), zrobił Zbyszek Wegner. Spokojnie minął kilku zawodników gości i dograł piłkę tak, że Adam Bsufka dostawił tylko głowę i było 1:0. Po przerwie dalej na boisku toczyła się wyrównana gra, ale to Iskra wykorzystała swoje okazje. I tak na 2:0 podwyższył Przemek Gołka po idealnym dośrodkowaniu Mirosława Wegnera. Bramka na 3:0 to z kolei asysta Wiesia Czarnotty i gol wcześniej wspomnianego Mirka. Przy czwartej bramce dla Czernic znowu swój udział miał Mirek, któremu nie wyszło (jak zawsze) dośrodkowanie z rzutu rożnego. Niestety dla gości przy tej wrzutce błąd popełnił bramkarz a formalności, wbijając piłkę do pustej bramki, dopełnił niezawodny ostatnio Zbyszek Wegner (szkoda, że zabraknie go w dwóch ostatnich meczach).
Cieszyć może fakt, że Iskra od meczu z Zalesiem, który odbył się 13.09.2009, nie straciła bramki. Chociaż usilnie jeden z obrońców próbował nie dopuścić do takiej sytuacji, bramkarz Iskry Michał Falba nie dał się pokonać. Po meczu jeden z zawodników Iskry powiedział "Wojtek zawsze grał słabo, ale dzisiaj przeszedł samego siebie."
Termin IX - 03.06.2010 (z 13.06)
Czernice - Scholastykowo 4:3 (4:0)
1:0, 2:0 Bsufka Adam, 3:0 Gołka Przemysław, 4:0 Cieślik Kacper
Normalnie jak w żeńskiej siatkówce. Jeden set zdecydowanie wygrany, a drugi zdecydowanie przegrany. I tak było w Boże Ciało w Czernicach. Pierwsza połowa to bardzo dobra gra (jak nigdy) gospodarzy i wygrana 4:0, druga to już rozluźnienie i przegrana 0:3. Rzeczy zaczęły się dziać dla Iskry bardzo dobrze już od pierwszego strzału, który dał prowadzenie 1:0. Strzelcem bramki Adam Bsufka. Nie minęły 2 minuty, a Adam swoim drugim strzałem w tym meczu zdobył drugą bramkę. Warto tutaj odnotować asystę Łukasza Gołki. Dlaczego warto to nie wiem, ale chciał żebym o tym napisał. Kolejna bramka to akcja braci Gołka, gdzie znowu Łukasz dogrywał piłkę, a akcję celnym strzałem zakończył Przemek. Tuż przed przerwą wydarzyła się historyczna chwila. Swoją pierwszą bramkę w karierze strzelił prawy obrońca Iskry Kacper Cieślik. Brawo!!! Drugą połowę trzeba jak najszybciej zapomnieć. Rafał Kuchciak strzelił kilka minut po gwizdku pierwszą bramkę dla Orła. Następnie mistrzowsko uznana bramka ze spalonego i błąd bramkarza przy trzeciej bramce dały wynik 4:3. Strzelec pierwszej bramki dla Scholastykowa mógł dać gościom remis, ale sytuacja sam na sam w ostatniej minucie meczu nie została przez niego wykorzystana.
Termin VIII - 06.06.2010
Śmiardowo - Czernice 0:4 (0:1)
0:1 Kryszkiewicz Patryk, 0:2 Polak Paweł, 0:3 Falba Michał (karny), 0:4 Wocial Michał
Krótko i na temat. 4:0 to zdecydowanie za małe zwycięstwo w tym meczu. Akcji było dużo więcej, ale brakowało skuteczności. Pierwsza bramka dla Iskry to podanie Pawła Polaka do Patryka, który minął obrońcę i strzałem pod poprzeczkę nie dał szans bramkarzowi. Bramkę na 2:0 ostatecznie przypisuję Pawłowi, którego dośrodkowanie z rożnego do własnej bramki niefortunnie skierował golkiper Gromu. Następny gol to rzut karny, którego wiele osób miało ochotę wykonać. Ostatecznie karnego na bramkę zamienił bramkarz Iskry Michał Falba. Końcowy wynik ustalił Michał Wocial, którego niezbyt mocny strzał przeleciał pod interweniującym bramkarzem.
Sezon zakończony. Był to jeden z najgorszych sezonów Iskry. Szóste miejsce to zdecydowanie za mało. A wystarczyło np. wygrać w Podróżnej i byłoby podium. Na pocieszenie pozostaje fakt, że Czernice zdobyły trzecie miejsce w rundzie wiosennej.
Gratulacje dla Victorii Józefowo za zdobycie mistrzostwa. Ligę z kolei opuszczają drużyny Gwdy Kamień i Gromu Śmiardowo.